W obliczu bezprecedensowych zagrożeń, jakie lewacki rząd federalny Obamy stanowi dla wolności religijnej w USA, wobec ingerencji Sądu Najwyższego legalizującej pseudo małżeństwa osobników tej samej płci i agresywnej polityki proaborcyjnej i antykoncepcyjnej, katolicki arcybiskup Waszyngtonu ostrzega administrację przed instruowaniem wiernych jak praktykować swoją religię i miłość.
Podczas debaty nad małżeństwami jednopłciowymi urzędnicy administracji mówili, że mogą podjąć starania, aby odebrać ulgi podatkowe i inne świadczenia instytucjom religijnym oraz wierzącym, którzy odmawiają wykonania libertyńskich decyzji. Kościoły ostrzegają, że rezultatem tego może być przerwanie działalności dobroczynnej, adopcji i edukacji (o co pewnie neokomunistom chodzi).
Senator Mike Lee z Utah przygotował ustawę "First Amendment Defense Ac" (ustawa o obronie pierwszej poprawki do konstytucji), aby zablokować wszelkie kary. Powiedział , że "absolutnie" popiera to, co Kardynał Wuerl powiedział na temat wolności religijnej. "To, co jest, ludzie wielu wyznań - a nawet ludzie niewierzący - uznają za wartość wolności religijnej" - powiedział.
Kardynał Wuerl powiedział, że walka z administracją związana jest z przepisami Obamacare, która zobowiązuje, aby wszystkie placówki, w tym grup religijnych, zapewniały antykoncepcję.
"Nasz sprzeciw przede wszystkim budzi decyzja rządu, by decydować za nas, co stanowi podstawę wiary i praktyk religijnych, co pretenduje do działalności religijnej, do której organy administracji państwowej nie są upoważnione, które nie są częścią naszej wiary i praktyki" - powiedział Wuerl.
Odnosi się to także do interwencji rządu w sferę działalności charytatywnej, która w ten sposób może być zagrożona przez administrację. "Czujemy się zobowiązani przez ewangelię, by nakarmić głodnych, napoić spragnionych ...ale tak samo częścią naszych religijnych zobowiązań jest nakaz 'Nie zabijaj' " - dodał arcybiskup Waszyngtonu.
Senator Lee zgodził się z ta opinią i powiedział, że byłaby to parodia, gdyby instytucje religijne zostały zmuszone zrezygnować ze swoich przekonań na temat małżeństwa. "Nie możemy naszych przekonań wyrzucić i w rzeczywistości Amerykanie nie pozwolą na to, że będzie się ingerencje rządu tolerować" - powiedział. "Nie zamierzamy pogodzić się z rządem, który depcze nasze przekonania religijne."
Ciekawe który z naszych hierarchów ośmieli się przeciwstawić naszym libertynom i masonom bez obawy, że wyciągną na niego "teczkę" lub zrobią z niego pedofila.