Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Chiny atakują USA

Konsekwentne osłabianie potencjału gospodarczego USA w walce o światową supremację.

Ludowy Bank Chin ogłosił, że na koniec grudnia 2011 r. chińskie rezerwy walutowe wyniosły 3,18 bln dolarów. To najwyższe rezerwy na świecie. Ale spadają. Na koniec września 2011 r. wynosiły 3,20 bln dolarów.

Chińskie oficjalne rezerwy walutowe (mld dolarów)

 chiny_atakuja_usa.jpg

Źródło: Bloomberg.

Jeszcze w połowie 2010 r. Chińczycy bardzo dynamicznie zwiększali oficjalne rezerwy walutowe. W I połowie 2011 r. tempo przyrostu spadło, po czym coraz bardziej dostrzegalny staje się trend spadkowy. Przypisuje się go zmniejszającej się nadwyżce w handlu zagranicznym (stopniowe umacnianie juana), mniejszemu napływowi inwestycji zagranicznych do Chin, większym chińskim inwestycjom zagranicznym (np. Huta Stalowa Wola), oraz spadkowi wartości euro wobec dolara przy domniemanych większych zakupach obligacji europejskich przez Chiny.

Chiny, jak większość państw, nie podaje szczegółowych informacji o strukturze rezerw walutowych. Tym niemniej amerykański Departament Skarbu ujawnił, że Chiny dysponowały na koniec października 2011 r. obligacjami skarbowymi Stanów Zjednoczonych o wartości 1,134 bln dolarów. Co znamienne w II połowie 2011 r. Chiny zaczęły wysprzedaż tej części rezerw z poziomu 1,173 bln dolarów w lipcu 2011 r.

Dla Chińczyków rezerwy walutowe to nie tylko kwestia ekonomiczna. Powiązany z chińskim wywiadem Song Hongbing w „Wojnie o pieniądz” wskazuje na strategiczne znaczenie sposobu emisji pieniądza i transakcji obligacjami skarbowymi dla pozycji międzynarodowej państwa. W 2010 r. oficerowie Armii Ludowo-Wyzwoleńczej wprost wzywali do sprzedaży amerykańskich obligacji przez Chiny jako środka nacisku politycznego oddziaływującego destrukcyjnie na finanse i gospodarkę Stanów Zjednoczonych.

Przystąpienie do wysprzedaży amerykańskich obligacji może być jedną z form chińskich retorsji w odpowiedzi na wywoływane przez Stany Zjednoczone napięcia na Morzu Południowochińskim oraz wobec Iranu. Cios w amerykańskie finanse to cios w zdolności mobilizacyjne gospodarki Stanów Zjednoczonych, utrudniający bądź nawet uniemożliwiający prowadzenie wojny na kilku frontach.

Artykuł opublikowany w dniu 14 stycznia 2012 r. na urbas.blog.onet.pl

__________________________

Autor, specjalista finansów i bankowości, jest jednym z kilku ekonomistów, którzy ostrzegali o grożącej drugiej fali kryzysu, która uderzy w Polskę.

Swoje przewidywania publikuje od 2009 r. w formie bloga, zapewniając każdemu możliwość weryfikacji sądów.

Autor konsultuje praktyków życia gospodarczego w sprawach kryzysu postrzeganego jako zagrożenie, ale i szansa. Uczestniczy w spotkaniach publicznych i niepublicznych.

Data:
Kategoria: Gospodarka

Tomasz Urbaś

Jak nie wiadomo o co chodzi... - https://www.mpolska24.pl/blog/urbas1

Ekonomista i publicysta.

Pasjonuje się makroekonomią, polityką pieniężną oraz finansami publicznymi i międzynarodowymi. Miłośnik książek, nauk ścisłych i historii.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.