Oprócz organizowania różnych imprez masowych wspierających urzędującego prezydenta, takich jak spotkanie partii Jedna Rosja, CKW kraju agresora rozpoczęła aktywne przygotowania do sfałszowania całego procesu wyborczego, cynicznie naruszając zarówno prawo międzynarodowe, jak i konstytucję i prawo samej Federacji Rosyjskiej.
11 grudnia rosyjska Centrala Komisja Wyborcza ogłosiła, że głosowanie w wyborach prezydenckich w Rosji odbędzie się na okupowanych terytoriach Ukrainy, są to obwody doniecki, ługański, zaporoski i chersoński. Ponadto wcześniej rosyjska CKW przyjęła uchwałę, która daje tzw. komisjom wyborczym obwodów DRL, ŁRL, Chersonia i Zaporoża prawo do zatwierdzenia listy dokumentów, które będą wykorzystywane do głosowania przez osoby, które nie otrzymały jeszcze rosyjskiego paszportu. Lista ta będzie obejmować dowód osobisty obywatela Ukrainy.
Biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia Rosji w przeprowadzaniu pseudowyborów na okupowanym Krymie, w regionie Naddniestrza, Abchazji i Osetii Południowej, rosyjska administracja okupacyjna sfałszuje wybory, w tym poprzez zastraszanie Ukraińców. Okupanci potrzebują tego, aby zapewnić Putinowi zwycięstwo w "nowych" regionach ze znaczącą przewagą.
Oczywiście takie głosowanie na Putina nie będzie ani wolne, ani uczciwe i nie zostanie uznane przez żaden cywilizowany kraj na świecie. Ten akt arbitralności i naruszenie przez Rosję prawa międzynarodowego spowoduje wprowadzenie nowych sankcji wobec Kremla i nie pozwoli mu na legitymizację faktu inwazji wojskowej na niepodległy kraj.