No nie jest jeszcze tak dobrze aby logika otworzyła umysł decydenta. Póki co sondaże PiS rosną, może nie tak szybko jak samo zadowolenie rządzących z przejęcia mediów publicznych - ale jednak.
Abonament radiowo-telewizyjny jest archaicznym sposobem finansowania mediów publicznych, haraczem ściąganym z ludzi; dlatego rząd będzie zabiegał o poparcie prezydenta i opozycji dla jego zniesienia.
Nie. To nie pani Premier. To pan Premier, Donald Tusk w 2008 roku.
Przypomnijmy że abonament RTV nie jest opłatą za oglądanie telewizji publicznej ale podatkiem za posiadanie telewizora. Przypominam też że obowiązuje nakaz komunistyczny z czasów PRL i obowiązek rejestracji odbiornika. W 2016 roku pobrano 5,3 mln zł z kar za niezarejestrowane odbiorniki.
Wicepremier Morawiecki- już w tym roku o 20 mld zł więcej z podatku VAT.
Ja wiem że trzeba grosza na 500+ i inne plusy. Ale dlaczego stawiać sobie minus za fragment wpływów odebranych oszustom? Przecież to też są nasze pieniądze.
Ja nie upominam się o swoje wydatki bowiem z mocy obecnego abonamentowego bezprawia jestem z tego haraczu zwolniony. jestem zbyt stary i moja emerytura jest znacznie niższa niż emerytury byłych SB- ków nawet po ich obniżce.
Czy w PiS potrafią liczyć tylko to co im pozwolono liczyć?
A sondaże? Przypomnę tylko że tak na prawdę od kilkunastu lat na PiS głosuje ok 35 - 39 % tych co poszli do urn. Przejęcie władzy było możliwe nie dzięki większemu poparciu uprawnionych do głosowania ale mniejszemu poparciu dla oponentów.
Wiadomo, że nie da się przekonać zwolenników Platfonsów, zakodziałych, zafrasyniukowanych, git ludzi z kropką i reszty lewacko postępowego badziewia.
Czy nie czas poszukać poparcia wśród tych co dotychczas nie głosowali ale zachęceni drobnym gestem, zniesieniem abonamentu, poszli by do urn i zagłosowali na jeszcze lepszą zmianę?
Jeśli stać jest państwo na 500 złotych miesięcznie na dziecko to nie jest już stać go na 22,70 zł. miesięcznie na telewizor?
Bądźmy poważni. Nawet gdyby wpływy z podatków się nie zwiększyły stać chyba PiS na inwestycję w wyborców.
Tym bardziej, że w razie gdyby nie daj Boże, dotychczasowi złodziej znowu dorwali się do rządów musieli by dawać mniej swoim totumfackim aby utrzymać możliwość indoktrynacji społeczeństwa. Trzeba tylko odłączyć kroplówkę zleceń reklamowych z firm państwowych dla TVN i innych ichnich mediów i spuścić je w kanał wszystkie lub choćby część z obecnie szczekających.
No ale chyba nie tak się wszyscy umówili w Magdalence i likwidacji komunistycznego podatku z PRL-u , nie będzie.
PS. Jeśli naszym wzorcem są USA to bierzmy z nich przykład. Tam w odróżnieniu od Angoli abonament nie istnieje.